Takie problemy oznaczają zazwyczaj wadliwą kartę. Karty Kingstona są dość awaryjne...możliwe że nie da się tej karty naprawić. Tyle, że skoro sytuacja się powtarza z innymi kartami.... to trochę dziwna sprawa - sugeruję jak najszybszy kontakt z serwisem.
A i jeszcze jedno...czy próbowałaś formatować kartę w komputerze? I czy ona jest w ogóle widoczna jako dysk po podpięciu do komputera?
Pamietaj, że możesz wysłać sprzęt na bezpłatną ekspertyzę w serwisie...płacisz tylko za przesyłkę (chyba, że jesteś z Warszawy lub okolic to można osobiście się pofatygować).
wielgochna napisał(a):
Dziękuję za zaangażowanie!
Sprawdziłam kartę Kingstona w komputerze i rzeczywiście nie widać (karta uszkodzona, błąd odczytu). Widać natomiast kartę Lexara a po włożeniu do aparatu raz ona nie działa a po wyłączeniu aparatu i ponownie włączeniu znów działa.
Czy możliwe jest, że to karta uszkodziła aparat albo czy aparat kartę??
No to możemy z dużą pewnością zakładać, że Kingston zaliczył zgon
Nie wkładaj już tego Kingstona do aparatu. :smileyexclaim:
Włóż Lexara, sformatuj w aparacie, wyłącz aparat. Wyjmij kartę. Włącz aparat i przy włączonym aparacie włóż ponownie sformatowanego Lexara i zobacz czy aparat zliczy sobie miejsce na karcie czy nic nie zrobi i nie będzie chciał "współpracować". Jeśli nadal będzie problem to chyba nie pozostaje nic innego niż wizyta w serwisie.
Pozdrawiam,
No to serwis pozostaje niestety.
Trzymam kciuki za szybką naprawę 
Nie zapomnij proszę poinformować nas o ekspertyzie i efekcie pracy serwisu.
Bardzo ciekawi mnie co się wydarzyło w tym czytniku.
Pozdrawiam,
Witam!
Aparat jest już po naprawie. Wysłałam go do serwisu C.S.I. w Warszawie. Ma wymieniony cały czytnik kart i znów działa! Jestem zadowolona choć robocizna trochę droga 200,- nowy element 150,-. Za to szybka diagnoza usterki i expresowa naprawa! Polecam!
Podziękowania dla Lajama za pomoc !
